Trichomyrmex destructor

Trichomyrmex destructor to pierwszy gatunek w mojej hodowli, którego trzymanie w domu trochę mnie przeraża. Ich angielskie nazwy to Destructive Trailing Ants lub Singapore Ants. Pierwsza nazwa nie opisuje ich destrukcyjnych zachowań nawet po części! 

Gatunek ten zamieszkuje głównie Azję Środkową, ale rozprzestrzenił się też do Północnej Afryki, południowej Europy, Stanów i Australii. Mrówki te gniazdują w przeróżnych miejscach, w zależności od środowiska zewnętrznego - w ziemi, na drzewach, w budynkach, lubią zajmować urządzenia elektryczne - ktoś kiedyś znalazł ich kolonię w kupionym na lotnisku smartfonie czy tablecie! W niektórych miejscach są ściśle związane z człowiekiem - np. Północna Australia. W kolonii znajdują się niezliczone królowe i miliony robotnic, są to naprawdę inwazyjne i bardzo łatwo adaptujące się do nowego środowiska, mega agresywne i dominujące skurczybyki. Mrówki te rozmnażają się poprzez rójki w gnieździe i podział kolonii (jak faraonki), chociaż mówi się też o ich lotach. 

Gatunek znany jest z podgryzania wszystkiego, co możliwe - plastik, opony, kable w samochodzie, telefonie, domach. W ten sposób zostało wywołanych parę pożarów samochodów oraz domów w Australii. Destructor są jednymi z niewielu mrówek, które atakują człowieka nie w obronie, a w celu pozyskania białka! Zdarzały się przypadki pogryzień noworodków. Na wyspie Dry Tortugas (Floryda) kolonia licząca dziesiątku milionów robotnic zajęła laboratorium i zmusiła naukowców do podwieszenia łóżek na łańcuchach posmarowanych żrącą substancją. Jeden z naukowców upuścił róg kołdry i mrówki zaatakowały go na tyle dotkliwie, że stracił przytomność. Pracownicy laboratorium smarowali żrącymi środkami również nogi mebli, co nie przeszkadzało mrówom w mniej niż dobę zabijać wszystkie szczury laboratoryjne. Laboratorium ostatecznie zostało opuszczone. 

Dużo czytałem i oglądałem wiele nagrań o tym gatunku. Robotnice z kolonii w naturze przypominają ubarwieniem faraonki. Robotnice z mojej kolonii mają losowe ubarwienie. Bez względu na kastę mogą być ubarwione jak faraonki lub być częściowo lub całe ciemnie brązowe, niemalże czarne. Bardzo przyjemnie ogląda się tak zróżnicowaną kolonię. 

Gatunek ten do 2015 roku był klasyfikowany jako Monomorium destructor. Mrówki zresztą dość mocno przypominają faraonki z kastą żołnierzy. 

• Trudność: bardzo niska nie licząc ucieczek
  
• Żołnierze: tak
  
• Rozmiar: królowe koło 6 mm, robotnice koło 2 mm
  
• Ubarwienie: od czarnego po pomarańczowy, robotnice w jednej kolonii różnią się od siebie kolorem bez względu na kastę
  
• Występowanie: głównie Azja Południowa, Afryka, Australia, ale też obie Ameryki
  
• Odżywianie: woda z miodem i owady karmowe, większa kolonia również martwe myszy, Twój obiad, czy w zasadzie prawie każde zwierzęce źródło białka, bardzo lubią czekoladę
  
• Hibernacja: brak
• Temperatura: 25-30 stopni
• Polecane formikarium: na razie jestem w stanie stwierdzić na pewno, że akryl się nadaje, unikałbym wężyków, nieszczelności, drewna, silikonu.